wtorek, 2 października 2012

wildfox inspirations- i heart heart czyli bluza z sercem DIY

cześć ;]
dziś chciałam Wam pokazać jak w szybki i łatwy sposób zmienić starą, zwykła bluzę. Moją inspiracją są wielkie serca na ubraniach projektu WILDFOX, które według mnie sa przeurocze.



 Jeśli macie tylko odrobinę czasu, chęci i jakiegoś materiału, Wasze oko może cieszyć ubranie, które wykonałyście same. Uwieżcie mi, że nie ma w tym żadnej filozofii, a wszystko zajmuje ok 10 minut ;)

Bluza, którą przerobiłam miała akurat na sobie plamki, których nie szło usunąć, a że szkoda było mi się jej pozbywać, więc postanowiłam je jakos zakamuflować. Potrzebowałam do tego jakiegoś materiału, nożyczek, kredki świecowej oraz kleju do tkanic, co by się za bardzo nie naprawcować ;)




Połówkę serca obrysowałam kredką świecową na mieniącym sie w świetle, welurowym materiale. Jesli nie macie pod ręką kredki świetnie prawdzi się w tej poli także kreda lub świeca. Wycięłam narysowanę przeze mnie połowe serca i zlożyłam ją do drgiej połowy materiału, żeby serce wygladało przyzwoicie i było w miarę proste i obrysowałam je. Jeśli jesteście pewne swoich umiejętności manualnych możecie naszkicować cały kontur serca. Wycięłam drugą połowę i brzegi lewej strony materiału wyciętego serca posmarowałam klejem. Nic bardziej prostego! ;)




 
Mam nadzieję, że mój post kogos zainspirował ;)


piątek, 28 września 2012

jesień, jesień, jesień - PUMPINS INSPIRATION

Pamiętam, jak jeszcze byłam mała i halloween nie było w Polsce tak popularne jak dziś, mój tata kupił przeoblrzymią dynię i wykroił z niej klasycznego potwora ;) Tradycyjnie wstawił w środek świeczkę i potwór straszył nocami w oknie. Połowa sąsiadów pukała sie w głowę, że jak to tak można, że to nieposzanowanie dla zmarłych, że to pogaństwo ;) Potwór skończył tragicznie! Pewnego ranka została po nim tylko wielka ciapa na podłodze...

Teraz większośc sklepów robi halloweenowy nastrój i zachęca do kupowania ozdób, świeczek, dyń, przebań, cukierków, czarownic i tym podobne ;)

Postanowiłam, że zaszczepię Was małą dawką wyjątkowych dyń  - wyjątkowych z kilku zwględów. Między innymi dlatego, że nie muszą wcale odnosić się do halloween, tylko stanowić jesienną ozdobę. Zresztą sami zobaczcie ;)











piątek, 21 września 2012

DIY rockowa skórzana kamizelka

Hej ;)

Dziś chciałam Wam pokazać, jak można odświeżyć starą kamizelke i dodać jest nieco pazura ;) Tą którą ja przerabiałam, kupiłam w lumpeksie za 4 zł. Co ciekawe jest z prawdziwej skóry, tym bardziej cena wydaje się być śmieszna.

 
Tak prezentowała wyglądała przed "metamorfozą". Nic specjalnego, zwykła, czarna kamizelka. By nadać jej nieco charakteru, użyłam wkrętek do śrubek, dżetow (które odprułam ze swoich zniszczinych sandałów), dużych kamieni oraz płyty CD, którą pociełam w malutkie trójkąty. Miałam jeszcze kilka dużych kwadratowych ćwiekow i parę średnich okrągłych, ale w końcu stwiedziłam że będzie wszystkiego za dużo, a wiadomo że co za duzo to niezdrowo.
 
 
 
Poza tym potrzebowalam nici i igły do wszycia wkrętek i dużych kamieni. Uzyłam do tego zwyklej czarnej nici, choć myślę, że lepiej sprawdziła by się przeźroczysta żyłka, Niestety takiej nie miałam pod ręką. Do przymocowania reszty użyłam super glue. Trzyma się naprawdę dobrze, powiedziałam bym nawet za dobrze - chwila nieuwagi i dżet przykleił mi się do palca.... Poza tym malym indycentem, przebiłam sobie wargę na wylot! Teraz mam lekko opuchniętą, ale to tak nic, w porownaniu z tym jak wyglądała na samym początku. Jako że kamizelka w niktórych miejsach ma szwy, ciężko przebić przez nie igłę, wpadłam więc na genialny pomysł, że pociągnę ją zębami... Skończyła się tragicznie, ale do wesela sie zagoi ;) 

Po niespełna 30 minutach, kamizelka prezentowała się tak-


ja osobiście jestem zadowolona z efektu końcowego ;) Myślę, że kamizelka sprawdzi się nie raz w jesiennym lub zimowym outficie ;)

sobota, 2 czerwca 2012

LACE & STUDS

Jakiś czas temu w moje ręce wpadła torebka, którą wyszukałam w SH. Zwykły czarny worek, przeceniony na 5zł. Postanowiłam go nieco "podrasować" . Ze starego paska odczepiłam ćwieki i wpięłam je w torebkę. Jestem zadowolona z końcowego efektu, tym bardziej, że w H&M widziałam ostatnio zwykłe czarne torby-worki po 59zł ;)


Dziś postanowiłam, że mój worek będzie miał swój wielki dzień. W końcu zdecydowałam się na jakąś stylizację, którą dopełniał by rockowy akcent.


Sukienka - TSEGA
Bluza- SH
Torba- SH

środa, 7 marca 2012

Wnętrza w kolorach pasteli

Hej! ^^
Obudziałam się w koncu z zimowego snu na wiosnę ;] Za oknem robi sie coraz przyjemniej, więc dlatego nie uprzyjemnić sobie i wnętrza? Dziś notkę poświęcam królujacym w tym sezonie na wybiegach pastelom, które równie pięknie prezentują się w aranżacji wnętrz. Fiolety, róże, błękity i zielona mięta napełniają pomieszczenia wyjatkowym urokiem. Dodają im subtelności, finezji i elegancji. Urzekną pewnie niejedno kobiece serce ^^







I jak, chwyciło Was za serca?? ;]

czwartek, 19 maja 2011

owl

Dziś niebłagalny gorąc. Jak dla mnie, siedzenie w taka pogodę w domu jest chyba najlepszym rozwiązaniem. Myślałam, że dziś padnę w autobusie lub co najmniej się rozpuszczę. Czwartek już dobiega końca a co za tym idzie mam już upragniowy weekend, w który powinnam zakuwac do sesji. Na pięknych planachm zapewne się to  skończy, ale jak tak dalej pójdzie to będę się roztrajać w czasie egzaminów i nienawidzieć siebie za to, że jestem tak leniwa, niezmobilozowana, roztargniowa i nieodpowiedzialna!
Zaraz zmykam robić pyszne naleśniczki kakowe z bakaliami i miodem... Mmmmmmm, aż zgłodnialam.

Tymczasem zamieszczam dodatki w roli głównej z niesmiertelną sową, która niezależnie od okazji zawsze doda uroku. Sama jestem szczęśliwą posiadaczką prze-slodkiego wiosiorka, właśnie retro sówki, ale ciagle mi mało i chcę jeszczeeeeee!!! *.*









Przypadła Wam do gustu niesmiertelna sówka?

piątek, 6 maja 2011

pokazujemy nogiiiii

hej !

Piątek jak piątek. Kolejny raz nie poszłam na socjologię, mimo co czwartkowego postanowienia, że w końcu kiedyś się pokażę na oczy wykładowcy. Nie wiem jak później zaliczę ten przedmiot- ale z pewnością jeśli mi się to uda, będzie to CUD!

Cieszmy się pogodą, bo znów robi się coraz przyjemniej na dworze. Z tego też powodu dziś zamieszczam kilka wiosennych zestawów, w których brylują spódniczki i sukienki. Pokazujmy nogi, póki ciepło, bo kto wie, czy wkrótce zima znów nas nie zaskoczy.